Rozmowa z koleżanką z pracy (która także ma syna, a nawet dwóch ) przypomniała mi, że kilka lat temu kupiłam dosyć kontrowersyjną (to broń Boże nie moja zdanie!) książkę edukacyjną.
Pamiętam, że w internecie było dużo szumu, oburzeń i naprawdę skrajnych opinii na jej temat.
A ja chciałbym serdecznie polecić ją wszystkim chłopakom, Waszym synom.. Bo żyjemy w takich czasach, gdzie dojrzewanie, zmiany zachodzące w ciele czy temat seksu nie jest już żadnym tabu. Nasze dzieciaki śmigają po internecie, niejednokrotnie sprawniej niż my, ich rodzice. Oni i tak będą szukać odpowiedzi i wierzcie mi - na bank nie w publikacjach naukowych. A ta książka jest taka... prawdziwa. Pisana językiem współczesnym, zabarwionym humorem czyli takim, który DOCIERA do młodego buntownika
Prawda jest taka, że choć byśmy nie wiem jak wypierali fakt, że nasi synusiowie będą za chwil parę hormonalnie szalejącymi nastolatkami - to niestety...nastąpi to prędzej niż nam się wydaje. Zainteresowanie "rozmiarem", masturbacja czy pociąg do płci przeciwnej są tego nieodłącznym elementem. Czy chcemy o tym myśleć czy nie. I fajnie jeśli to my rodzice będziemy tymi, którzy podsuną wiedzę, rozwieją wątpliwości i otworzą drogę do zadawania pytań...
Ta książka bardzo sprawę ułatwia.
PS. 1 Wiem, że jest wersja dla dziewczynek, ale nie wypowiem się, bo nie miałam jej w ręku.
PS. 2 Poniżej wrzuciłam kilka zdjęć wnętrza książki - zapraszam do luknięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz