piątek, 3 października 2014

KOLACJA NIE MUSI BYĆ NUDNA :)))))))))



Hejka!

Cały wieczór chodziły za mną smaki... na coś... sama nie wiedziałam co! W lodówce wszystko i nic ;) 
Z pojemnika na warzywa uśmiechnęła się do mnie ......cukinia (gigantyczna i leżąca już od poniedziałku, więc czas najwyższy by ją skonsumować) :) Pomysł padł na placuszki z cukinii... problem w tym, że Syn mój anty cukiniowy jest.. Dla niego zatem była alternatywa, o której napiszę Wam także! :) A jak!


Placki cukiniowe robi się rach ciach... 
Młodą cukinię nie obieram, ale ta raczej nie jest ze świeżynek, więc umyta, obrana i starta na dużych oczkach odczekała swoje, żeby odlać wodę/sok, który wytwarza.
W międzyczasie drobniutko kroję cebulkę, czosnek, koperek i pietruchę. Ja dodałam też odrobinę startego żółtego sera (wiem, wiem, mało to zdrowe i dietetyczne...ale smaczne :P - trudno ;))
Po odciśnięciu wody z cukinii dodaję jajeczko, mąkę (wg uznania.. - na oko - ok! jakby powiedziała moja babcia "na oko - to chłop umarł", ale cóż wsypało mi się trochę...i dobre było - trochę - to nie żadna gramatura - wiem! ;)))) Jezuuuuuu sama się ze sobą kłócę! :P
Do tego mixu wrzucamy dodatki, plus sól i pieprz... 
I gotowe :D Można wrzucać na patelnię :) :) 


Żeby zatrzeć przykre wrażenie po dodaniu sera żółtego wspomnieć wypada, że była też sałatka!
A co!

Składniki:
rucola
pomidor malinowy
łosoś wędzony
grzanki czonskowe (dobre, bo z biedronki) :P 
czosnek
odrobina oleju z cytryną i tymiankiem
odrobina cytryny
sól
pieprz

That`s all! :) Było naprawdę smaczne - choć do teraz nie mogę pozbyć się smaku czosnku z ust (mimo umycia zębów) :P ;) Cóż, na dziś - nici z całowania :D W każdym razie, żaden wampir mi nie straszny!!



Tak jak obiecałam - jak na spowiedzi - zdradzam co jadło dziecię moje - jak się okazuje, czasem też wybredne!

Tosty w jajku :D 

Przygotowuję paćkę w składzie:
jajo surowe roztrzepane 
mleko 
tarty ser
sól



Chleb tostowy (u mnie jakiś "graham")


Tosty obtaczamy w mixturze powyżej i chlup na patelnię. Podsmażamy obie strony i też gotowe! :) Młody uwielbia - można zrobić też wersję na słodko - dodać trochę cukru waniliowego i też jest pycha :) No ale wtedy bez sera żółtego ma się rozumieć :D 


To tyle na dziś :) Bye! :)




6 komentarzy:

  1. Aż mam ochotę zajrzeć do lodówki! Problem w tym, że już północ i jeść nie wypada a tym bardziej nie chce mi się stać teraz przy garach... w ogóle nie lubie stać przy garach.... nie lubię gotować. Idę spać. Dobranoc! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)

      Oj u mnie standardowo taki syndrom - o 20 lekka sałatka (żeby dietetycznie i wogóle)...a o 22:30 już buszuję po lodówce w poszukiwaniu konkretów! hahaha kabanosikiem nie pogardzę! :P

      Usuń
  2. Ja takie tosty robię z starych bułek jak już na 2 dzień są suche, bo jak są świeże to tak fajnie to nie wychodzi, musi być stara buła. Maczam je tylko jajku, bo lepiej mi smakuje i po usmażeniu smaruję dżemorem do tego mleko lub kakao. Pycha.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też często zajadam chleb w jajku, ale nigdy nie dodawałam sera. Muszę spróbować :)
    Dzięki za przepisy :)
    poz dr Kasia

    OdpowiedzUsuń