Jakiś czas temu informowałam Was, że zamierzam złożyć zamówienie „na roślinki”. Miałam nawet wybrane konkretne odmiany i miejsce zakupu - pozostawała jedynie kwestia – kliknięcia
Tak się jednak złożyło, że jak wiecie miałam na chacie urlopowiczkę Kicię, Panią Wszędobylską. Z tego też powodu wstrzymałam się ze sprowadzaniem jakichkolwiek nowych kwiatów do domu, z obawy, że kociak skubnie któregoś i się zatruje. Wszystkie moje obecne „doniczki” musiałam wynieść do pokoju młodego lub ulokować na szafie – bo jak się można było spodziewać, parapety należały do kota i basta!
Roślinki, które widzicie na zdjęciach pochodzą z „Zielonego parapetu”. Rozglądałam się za miejscem, gdzie "zaryzykować" zakup żywych roślin na odległość. Z pomocą ruszyły instagramowiczki, bo właśnie tam kilka z Was polecało sklep. W Zielonym Parapecie zakupy można realizować zarówno bezpośrednio z ich strony, bądź poprzez konto na allegro (zielony-parapet). Ceny naprawdę są przystępne – choć, tak jak w moim przypadku dotyczą one najmniejszych wymiarów sadzonek. Cena rośnie proporcjonalnie wraz z wielkością rośliny. Te S-ki są naprawdę malutkie (i słodkie )
Pilea peperomioides – czyli osławiony na instagramie pieniążek Pamiętam rozmowy (sto lat temu) z Moniką (instakumpelą) na temat tej „insta gwiazdy”. Chyba nie było kwiaciarni, sklepu z kwiatami, gdzie nie pytałabym o nią. Guzik 🙄 Nigdzie stacjonarnie nie mogłam dorwać. Pozostało zamówienie online.
Sansevieria cylindrica – szpiczasty brzydal. Zamówiłam tylko ze względu na jego właściwości oczyszczające/filtrujące powietrze. Mieszkam na Śląsku, także ten Trzeba dbać o zdrowy luft
Senecio rowleyanus – czyli Starzec zwisający (uwielbiam tę nazwę ) No urzekły mnie te kuleczki. Jeden z ciekawszych sukulentów jakie widziałam i nie tylko na zdjęciu robi wrażenie. Oczywiście trochę poczekam, aż jego opadające perełki ozdobią moją półkę na obrazy, ale zamierzam być cierpliwa
Zaopatrzyłam się też w specjalne podłoże do sukulentów za całe 6 zł
Pilea peperomioides – czyli osławiony na instagramie pieniążek Pamiętam rozmowy (sto lat temu) z Moniką (instakumpelą) na temat tej „insta gwiazdy”. Chyba nie było kwiaciarni, sklepu z kwiatami, gdzie nie pytałabym o nią. Guzik 🙄 Nigdzie stacjonarnie nie mogłam dorwać. Pozostało zamówienie online.
Sansevieria cylindrica – szpiczasty brzydal. Zamówiłam tylko ze względu na jego właściwości oczyszczające/filtrujące powietrze. Mieszkam na Śląsku, także ten Trzeba dbać o zdrowy luft
Senecio rowleyanus – czyli Starzec zwisający (uwielbiam tę nazwę ) No urzekły mnie te kuleczki. Jeden z ciekawszych sukulentów jakie widziałam i nie tylko na zdjęciu robi wrażenie. Oczywiście trochę poczekam, aż jego opadające perełki ozdobią moją półkę na obrazy, ale zamierzam być cierpliwa
Zaopatrzyłam się też w specjalne podłoże do sukulentów za całe 6 zł
No to tyle. Teraz everybody trzymać kciuki Bo tak jak latem mój balkon tonie w kwiatach, tak te domowe (pomijając storczyki) raczej kiepsko mi się utrzymują. Ale cóż. Nie poddaję się.
Posta tego wrzucam z dosyć sporym opóźnieniem... i niestety mam już mały update :( Mało pozytywny, ale podzielę się - ku przestrodze. Otóż Starzec zwisający, nie lubi nadmiaru wody. Chłop mój, kierowany chęciami szczerymi...zwyczajnie go utopił. Zgniły mi kuleczki, pozostały tylko zdjęcia.. Trzeba będzie zamówić raz jeszcze :P
Witam, tak jak pani zamawiam z tego samego miejsca, i po obserwacji widzę że kwiaty z tego miejsca padają, mimo zapewnienia odpowiedniej ilości wody jak i miejsca kwiaty padają myślę że to wina chodowcy coś dodają że kwiat stoi w domu tylko pół roku, już nie będę zamawiać z tego miejsca,
OdpowiedzUsuńZamawiałam tam wiele razy, wszystkie rośliny mają się wspaniale, są zdrowie i rosną jak szalone. Trzeba wybierać rośliny zgodnie z warunkami panującymi w naszym domu i dbać o nie należycie (np. nie przelewać :P)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkoro już jesteśmy w temacie zakupów online to mam dla Was fajną pomoc na stronie https://www.przelewy24.pl/blog/jak-zrobic-przelew-z-karty-kredytowej Tam dowiecie się, w jaki sposób płacić za swoje zakupy kartą kredytową i wykonywać z niej przelewy. Dla użytkowników takich kart jest to bardzo proste i na pewno pomocne.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Niestety muszę nie zgodzić się z Pani opinią. Zielony parapet w pewien sposób okłamuje swoich klientów nie pokazując zdjęć zamawianych roślin. Są to zdjęcia najprawdopodobniej ze strony dostawcy lub portalów zdjęciowych. Nijak nie mają się one do konkretnej wysyłanej rośliny. Kolejne Kłamstwo lub jak kto woli oszustwo polega na tym że na zdjęciach przedstawiane są duże rozwinięte rośliny, w pełni okazałe dojrzałe okazy, kiedy my zamawiamy mniejszy egzemplarz nigdy do końca nie wiemy na co trafimy i całkowicie różni się on od zdjęcia. Sposób pakowania też daje bardzo dużo do życzenia, czasami przychodziły rośliny uszkodzone lub całkiem wysunięte z osłonki. Ja szczerze nie polecam tego dostawcy. Odkąd zacząłem zamawiać na swiatroslin.eu nie spotkałem się z takim problemem i od tej pory każdemu polecam ten sklep. Serdecznie wszystkich pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja się nie zgodzę... moje kwiaty z ZP pięknie rosną i mają się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny artykuł.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się to, że można bez najmniejszego problemu przez internet dziś kupić wręcz wszystko. Ja również mam swój własny sklep i czytając porady https://www.sendit.pl/blog/jak-zachecic-klienta-do-zakupow-w-twoim-sklepie-internetowym już wiem jak zachęcać klientów do swojego sklepu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKupiłam już kilka kwiatów/głównie hoye/
OdpowiedzUsuńI jestem bardzo zadowolona ok cena,rośliny zdrowe ładnie rosną nie ma się o co przyczepić.
Często spotykam w mieszkaniach rośliny
OdpowiedzUsuńktóre zostały kupione bo będą w tym miejscu"pasować".I tak później jest zdziwienie że np sukulent marnieje .A on biedak wciśnięty w ciemny kąt marnieje z braku światła i nie jest to wina sprzedającego lecz osoby która zapomniała że jest to żywa roślina której należy zapewnić odpowiednie warunki.
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem rozczarowany podejściem sklepu,paczkę otrzymałem w zgniecionym kartonie, rozdartym. Roślinka (hoya pachyclada) zapakowana lekko w gąbkę i trochę papieru w kartonie,ogrzewacza nie było,zapewne wypadł z rozerwanego pudełka. Paczkę otrzymałem 11 marca...reklamację rozpoczęłem 15marca,przesyłając zdjęcia paczki jak i rośliny która z dnia na dzień się pogarszała. Reklamacja odrzucona bo nie zmieściłem w 48h.,mój błąd że zdecydowałem się przez parę dni obserwować roślinkę,trudno żeby wszelkie uszkodzenia,przemarznięcia,przesuszenia wyszły w ciągu 48h by móc złożyć reklamację. Hoye kupiłem w promocji,lecz nie było tam nic wspomniane że roślinka jest w gorszej kondycji,być może taka już sklep wysłał. Moje ostatnie zakupy tam.
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam nigdy aby zamawiać ze sklepów online także rośliny, a tu proszę nie ma się czego obawiać. Oczywiście na pewno zależy też skąd, jak zamawiać to takie paczki które będą solidnie zapakowane, najlepiej z pomocą taśm z https://tcmservice.pl/ . To czołowy producent w branży taśm do pakowania.
OdpowiedzUsuń