piątek, 27 kwietnia 2018

RECENZJA KSIĄŻKI - BEZ TABU - CZYLI "WIELKA KSIĘGA SIUSIAKÓW"






Rozmowa z koleżanką z pracy (która także ma syna, a nawet dwóch 😜) przypomniała mi, że kilka lat temu kupiłam dosyć kontrowersyjną (to broń Boże nie moja zdanie!) książkę edukacyjną.

Pamiętam, że w internecie było dużo szumu, oburzeń i naprawdę skrajnych opinii na jej temat.

A ja chciałbym serdecznie polecić ją wszystkim chłopakom, Waszym synom.. Bo żyjemy w takich czasach, gdzie dojrzewanie, zmiany zachodzące w ciele czy temat seksu nie jest już żadnym tabu. Nasze dzieciaki śmigają po internecie, niejednokrotnie sprawniej niż my, ich rodzice. Oni i tak będą szukać odpowiedzi i wierzcie mi - na bank nie w publikacjach naukowych. A ta książka jest taka... prawdziwa. Pisana językiem współczesnym, zabarwionym humorem czyli takim, który DOCIERA do młodego buntownika 😉

Prawda jest taka, że choć byśmy nie wiem jak wypierali fakt, że nasi synusiowie będą za chwil parę hormonalnie szalejącymi nastolatkami - to niestety...nastąpi to prędzej niż nam się wydaje. Zainteresowanie "rozmiarem", masturbacja czy pociąg do płci przeciwnej są tego nieodłącznym elementem. Czy chcemy o tym myśleć czy nie. I fajnie jeśli to my rodzice będziemy tymi, którzy podsuną wiedzę, rozwieją wątpliwości i otworzą drogę do zadawania pytań...
Ta książka bardzo sprawę ułatwia.

PS. 1 Wiem, że jest wersja dla dziewczynek, ale nie wypowiem się, bo nie miałam jej w ręku.

PS. 2 Poniżej wrzuciłam kilka zdjęć wnętrza książki - zapraszam do luknięcia.



Ciekawa jestem Waszego zdania. Uważacie, że takie publikacje są potrzebne? Czy dla Was to "za dużo"?

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz