Dziś szybciutki pościk. Często
korzystam w internetowych „poleceń”. Ktoś coś kupił, wrzuca
na bloga, instagram, fb... poleca lub nie i już mam pewność, że
kupowana rzecz przestaje być tylko zdjęciem w wirtualnym świecie.
Ktoś kupił, pomacał, ocenił :)
Dzielę się zatem i ja!
Od dłuższego czasu osoby tworzące
wyroby hand made ogarnęła moda na biżuterię, gadżety imitujące
np. żywność. Do złudzenia przypominające faktyczne produkty do
schrupania :)
Ja skusiłam się na zawieszkę do
kluczy/torebki z firmy Piecuchowo. Kupiłam ten gadżecik z myślą
o bliskiej osobie – jako, że już otrzymała gifcik – mogę
śmiało coś o nim napisać (nie zepsuję niespodzianki :) :)
Dłuuuugo miałam ochotę na takie
cudeńko, ale nie ukrywam, że bałam się, iż okaże się ono …
tandetne. Bo nie wszystko co ładne na zdjęciu, jest takie w
rzeczywistości :) Korzystając z okazji Święta Zakochanych –
zaryzykowałam (stwierdziłam – będzie niewypałem, to zostawię
sobie ;))) hihi i zamówiłam ze strony Da Wanda :)
Śliczny, słodki brelok.......pięknie
wykonany i naprawdę zachęcający do kolejnych zakupów :) To
właśnie przyszło. Nic dodać nic ująć. Owszem wiem, że na
kolczyki z kostką czekolady czy ciasteczkiem jestem już za stara :D
(ja to napisałam? Serio?) Ale cała reszta, bransoletka z małą
muffinką, herbatniczkiem..., breloczek czy broszka... Why not?
Szczerze Wam polecam Kochani!
Zresztą zobaczcie sami..
No mi by ślinka ciekła za każdym razem więc to nie na moje nerwy :D Ale śliczne to!
OdpowiedzUsuńale śliczne :) super!!!
OdpowiedzUsuńśliczny, też taki chcę:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym! :P
OdpowiedzUsuń