MINI RECENZJA - PERFECT HOUSE - KOSMETYKI DO WNĘTRZ

Jakiś czas temu miałam szczęście wygrać w konkursie organizowanym przez @m.a.r.y.l.u.u_lifestyle i @perfecthouse_kosmetyki gdzie nagrodą był zestaw miniatur kosmetyków do utrzymania czystości w domu  

Po pierwsze - miniaturki! Często o tym Wam piszę, że mam słabość do mini pojemności  

 Po drugie - zawsze miałam chrapkę na te produkty (szczególnie widząc je tu na insta). Zastanawiał mnie fakt, że bądź co bądź środki czystości nazywane są kosmetykami No ale jakoś się nie złożyło i nie rzuciły mi się w oczy podczas zakupów. A tu proszę! Niespodzianka. 

Teraz mogę wypróbować wszystkie! No dobra, zatem jakie mam zdanie o tych cudeńkach? Trudno, naprawdę trudno napisać coś tak...ogólnie. Bo każda buteleczka ma inne przeznaczenie. A to do szkła, do skóry (mam na myśli materiał, nie cerę), a to do kuchni, łazienki, mebli, drewnianej podłogi czy .. do prasowania (tej ostatniej jeszcze nie przetestowałam). Są też perfumy do wnętrz, ale o nich potem. 

Jeśli chodzi o skuteczność w kontekście środków czystości - to były plamy, które jednak usunął tylko cif, ALE... ...po skończeniu tej porządkowej rewolucji - stwierdzam, że każdy kąt naszego mieszkania pachnie taką czystością, świeżością i nie wiem...elegancją, że aż chyba poczułam wiosnę! 
Moim ulubieńcem są zdecydowanie perfumy do wnętrz. Ja zdecydowanie jestem fanką wszystkich zapachoumilaczy - woski, świece i tym podobne. Niestety, mój mężo ma tak wrażliwy Kichol , że bardzo szybko te zapachy go zwyczajnie drażnią. Szybko, to jest po 5 minutach. Tym razem - mogę psikać do woli. Zapach jest naprawdę nascony, intensywny, a zarazem delikatny i "nie drażniący" Na 100% kupię pełnowymiarowe opakowanie! 

Tak swoją drogą ciekawa jestem czy takie miniatury są dostępne w sprzedaży. Są naprawdę wygodne. Spray do szyb mam w aucie, do mebli zabiorę do pracy (biuro brudzi się masakrycznie), a ten do skóry noszę ze sobą (remont trwający w budynku i sól na chodnikach sprawiają, że buty wyglądają tragicznie - psik psik i już jak nowe).

Miały być dwa zdania, a wyszedł elaborat. Znacie te eleganckie atrybuty Pani Domu? Używacie? Lubicie?